
Najpierw słowo wprowadzenia:
Dzisiaj (16.05) prowadziłam wykład dla studentów Geografii Wojskowej i Zarządzania Kryzysowego Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie
Jednak zanim nastąpił „dzień 0”, to poprzedziły go przygotowania np. spotkanie z opiekunką studentów, aby z jednej strony ustalić kwestie organizacyjne, a z drugiej jak najbardziej poznać studentów, którzy będą moim odbiorcami oraz specyfikę tego kierunku.
I tu przechodzimy do bycia „DIWĄ”, ponieważ poprosiłam organizatorów między innymi o…
…o przesłanie zdjęć sali, w której będę miała wystąpienie 😃
Mało tego – poprosiłam o zdjęcia z dwóch perspektyw:
1️⃣ z punktu widzenia odbiorcy – na tą części sali, w której stoi prelegent,
2️⃣ z punktu widzenia mówcy – na miejsce, w którym będą siedzieć słuchacze.
Ktoś mógłby powiedzieć, że:
➡️ „to fanaberie”,
➡️ „w głowie mi się poprzewracało”,
➡️ „ale gwiazdorzy, diwa jakaś normalnie”
oraz
➡️ „po co Ci to”?
Ano po to, aby:
✅ zadbać o mój komfort jako mówcy – „oswajam” przestrzeń, w której przyjdzie mi wystąpić, nie będzie ona dla mnie taka nieznana i obca;
✅ planuję zawczasu swój ruch „sceniczny” i jego zakres;
✅ podczas przygotowania scenariusza, mogę określić czy – a jeśli tak to jakie – aktywności/ćwiczenia będę mogła przeprowadzić w tym miejscu.
Dlatego jeśli będziesz gdzieś występować i nie masz jak (lub nie masz czasu) wcześniej odwiedzić tego miejsca – to chociaż poproś organizatora o zdjęcia (i to najlepiej z dwóch perspektyw) 😃
Bądź DIWĄ 🤩
PS. Pamiętaj, że możesz ze mną zaplanować, przygotować i oswoić swoje – mniej lub bardziej – publiczne wystąpienie 😄

Zapraszam do kontaktu przez formularz lub e-mail kontakt@jubilerwystapien.pl