A potem skoczył
Słowem wstępu zaznaczę, że w wystąpieniu, które Robert Pranagal będzie miał na wrześniowym TEDxLublin zostanie poruszona kwestia kreatywności.
Ponieważ już od kilku tygodni pracujemy na tym wystąpieniem, to i moja kreatywność nie próżnuje
Aktualnie robimy „ostatnie szlify” dlatego zaproponowałam Robertowi skok na głęboką wodę, czyli próbę w plenerze.
Smaczku dodaje fakt, że tej pory spotykaliśmy się tylko zdalnie.
Gdy już ułożyliśmy treści i Robert zaczął ćwiczyć – robił to na siedząco.
Jednocześnie oboje wiedzieliśmy, że podczas występu na żywo będzie stał – na deskach Teatru Starego na czerwonym dywanie w kształcie kropki.
Dlatego po opanowaniu materiału mówionego zaczęliśmy zwracać uwagę na gesty i zachowanie oraz – ćwiczyć na stojąco (tzn. Robert stał podczas naszych zdalnych spotkań).
Według mnie był gotowy na kolejny krok.
Krok, który z jednej strony był dużym wyjściem ze strefy komfortu, a z drugiej – kreatywnym sposobem na przećwiczenie wystąpienia.
Dlatego zaproponowałam Mu próbę na lubelski deptaku!
Tak = na żywo i wśród przechodniów
Powiedziałam, że wypożyczę dywano-kropkę, rozłożymy ją gdzieś w charakterystycznym miejscu a Robert stojąc na niej, wygłosi całą przygotowaną prezentację.
Żartowałam, że gdy to przeżyje, to wystąpienie we wrześniu będzie już tylko „bułką z masłem”
Jednocześnie nie chciałam wywierać zbyt silnej presji czy zmuszać Roberta do zrobienia czegoś co będzie ponad Jego siły, dlatego dałam Mu przestrzeń na zastanowienie się.
A przy tym cały czas wierzyłam, że się zgodzi
Robert (kawalarz jeden) stwierdził, że nie lubi skakać na głęboką wodę, przytoczył przy tym historię jak próbowano Go kiedyś nauczyć pływać właśnie tą metodą i jak zakończyła się ona niepowodzeniem.
A potem się zgodził
Oboje jesteśmy zadowoleni z rezultatów na wielu płaszczyznach
Robert mógł np.:
- oswoić się z tym, że skupia na sobie uwagę,
- przećwiczyć mówienie na żywo, „z głowy” oraz „poczuć dywan”
- sprawdzić się w warunkach „polowych” (bez mikrofonu, w ruchliwym i głośnym miejscu)
Na załączonym nagraniu i zdjęciach widzisz uwieczniony fragment naszego przedsięwzięcia
Bo kreatywnie, niestandardowo i z odwagą – tak też można pracować nad wystąpieniami publicznymi
PS. W przyszłym tygodniu opowiem Ci jeszcze jedną historię związaną z tą próbą. Historię pokazującą, że różne sytuacje mogą się zdarzyć „przypadkowo” i warto być na nie otwartym