
Zdjęcie zrobione w trakcie wydarzenia – pozdrawiam z fotobudki z notatkami z wykładów oraz z mikrofonem w ręce 😄
Czuję się jakbym brała udział w maratonie 😅
3 dni pełne wystąpień (i innych atrakcji) – a wszystko to skupione wokół inwestowania, biznesu i finansów 💰
Konferencja #WallStreet 29 w Karpaczu!
Uważam, że był to dobrze zainwestowany i spędzony czas.
I dobra okazja dla mnie, aby posłuchać i popatrzeć w jaki sposób w tej branży występuje się publicznie 📣
Uczestniczyłam w wielu ciekawych i merytorycznych wystąpieniach prowadzonych przez osoby z ogromną wiedza i doświadczeniem – dzięki czemu dowiedziałam się przydatnych rzeczy oraz rozszerzyłam swoje horyzonty o zupełnie nowe kierunki.
Jednocześnie nie byłabym przecież #jubileremwystapienpublicznych gdybym nie zauważyła oraz nie odnotowała kilku kwestii „ze swojego ogródka” 😄
Tym razem krótka refleksja, dłuższy wpis powstanie później.
Moją uwagę zwrócił fakt, że wielu prelegentów, panelistów oraz osób te panele prowadzących – nie mieściło się w zaplanowanym czasie.
Doświadczenie podpowiada mi, że są 3 główne powody takiego stanu rzeczy:
1️⃣ prelegent/ka chce zmieścić jak najwięcej wiedzy/danych/doświadczenia i ma problem z wyborem takiej ilości materiału, żeby się dopasować to do przewidzianej jednostki czasu;
2️⃣ „coś” nie zagrało na etapie przygotowania wystąpienia;
3️⃣ zabrakło „próby generalnej”, czyli mówienia na głos i z zegarkiem w ręce.
A czasami – wszystko to na raz 😅
Przy takiej ilości wystąpień w ogóle oraz realizowanych w tym samym czasie (najczęściej odbywały się 4 różne wystąpienia, w różnych salach, a do tego na dwóch piętrach – 4 i 6, wiec trzeba było „biegać” pomiędzy nimi) jest to zarówno:
✔️ uciążliwość dla uczestników, którzy mają mniej czasu na dotarcie z jednego wystąpienia na drugie (lub po prostu na przerwę),
✔️ pewien kłopot dla organizatorów wydarzenia,
✔️ umniejszenie profesjonalizmu prelegentów, którzy śpiesznie kończyli i najczęściej bardzo szybko przechodzili przez ostatnią część swoich wypowiedzi – a przecież wiadomo, że „nie ważne jak się zaczyna – ważne jak się kończy” 😉 I ma to swoje potwierdzenie w tzw. efekcie świeżości*
*napiszę kiedyś o tym efekcie
Jedno jest pewne – jeszcze opada kurz „po maratonie” a ja już wiem, że będę wybierała się na to wydarzenie za rok 🤩
Dzięki za wszystko Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych ☺️
PS. Pamiętaj, że ze mną popracujesz i nad początkiem i nad końcem i nad czasem trwania Twojego – mniej lub bardziej – publicznego wystąpienia 😄
Napisz bezpośrednią wiadomość na kontakt@jubilerwystapien.pl lub zgłoś się przez formularz dostępny tutaj na stronie – porozmawiamy jak mogę Ci pomóc 📝