Jakie jest Twoje największe wyzwanie w Wystąpieniach publicznych?
Na jednej z grup na FB padło takie pytanie
Ciekawe, czy któraś jest Twoja?
- „Lęk, strach, paraliż”
- „Że zapomnę najważniejszego zdania … wypowiedzieć”
- „Wystąpienie publiczne”
- „Zaskakiwać tak by nie tracić słuchaczy”
- „Rozpoczęcie wypowiedzi chyba”
Bonusowo dorzucam wypowiedzi, które słyszę rozmawiając z różnymi osobami:
- Że zapomnę wszystkiego co mam do powiedzenia, po prostu czarna dziura w głowie…
- Tego, że ludzie się na mnie patrzą
- Tego jak mnie później ocenią
A teraz zastanów się – czy istnieje sposób, aby to zmienić?
Mogę być „Twoją zmianą”
i to zarówno tych mniej jak i bardziej publicznych