
No cóż – wczoraj mówiłam „na żywca” / „z marszu” i nieźle mi to wyszło 😄
Na wystawie z okazja 25lecia działalności artystycznej Robert Pranagal byłam jednym z gości, których portret zawisł na ścianie.
Wszystkie sportretowane osoby będące na wydarzeniu Robert zaprosił obok siebie i poprosił o jakiś komentarz.
Byłam jedną z 3 osób, które się na to (tzn. tą publiczną wypowiedz do mikrofonu) zdecydowały 🙂

Zaczęłam od tego, że się przedstawiłam.
Potem opowiedziałam przy jakiej okazji poznaliśmy się z Robertem (pomagałam Mu w przygotowaniu wystąpienia na TEDxLublin 2024) a następnie jak to Robert odwrócił role i zaprosił mnie jako rozmówcę w swoim podcaście (do którego zrobił wspomniane i „zawisłe na ściance” wystawowej zdjęcie 😄).
Dodałam, że dlatego mam na sobie dzisiaj koszulkę z TEDx Lublin a dodatkowo marynarkę uszytą przez inną gościnię podcastu Roberta – Panią Jola Szala
(Dodam czytelniku, że specjalnie ubrałam się na to wydarzenie w ten sposób)
A na koniec podziękowałam Robertowi za kreatywny sposób w którym połączył różne obszary mojego życia 🤗
Całość zajęła może ze 3 min.
Czy przygotowywałam się do tego wystąpienia?
Nie.
Nie miałam nawet świadomości, że będziemy mieli coś mówić publicznie.
NATOMIAST
moje doświadczenie zawodowe + świadomość i umiejętność ułożenia w głowie struktury wypowiedzi oraz połączenia wątków,
(które z jednej strony mogą zaciekawić lub dodać kontekstu słuchającej publiczności, a z drugiej będą z serdecznością skierowane do bohatera „tego całego zamieszania”)
= to jest coś do czego przygotowuję się, praktykuję a także uczę innych, znacznie dłużej niż rok 😀
Ponieważ nawet z takimi wyzwaniami „na żywca” czy „z marszu” można sobie skutecznie poradzić gdy ma się wcześniej zdobytą świadomość jak występować – mniej lub bardziej – publicznie oraz co mówić i jak – aby inni chcieli Cię słuchać! 🤩

Tyle (i więcej) osób było na premierze wystawy:

Zapraszam do kontaktu przez formularz lub e-mail kontakt@jubilerwystapien.pl