Nie zawsze mamy świadomość, że zbyt często używamy jakiegoś słowa.
Uświadomienie sobie tego, jest pierwszym krokiem, aby to zmienić 😊
Na scenę wchodzi słowo „jakby”!
Podcast, w którym uczestniczy kilka osób.
Rozmowa byłaby ciekawa, gdyby nie uciążliwa maniera jednej rozmówczyni, która co drugie słowo wtrąca „jakby”.
Kilka przykładów:
➡ „Potem na zakończenie kursu, jakby dyrektor tego centrum językowego […] zaoferował nam taki wyjazd do Polski”
➡ „ogólnie komunikacja taka jakby w środowisku akademickim”
➡ „Zobaczyłam tutaj po prostu możliwości takiego jakby rozwoju mojej kariery naukowej. Jakby o wiele lepsze możliwości i warunki pracy. I to jakby jedna rzecz.”
Zagęszczenie tego słowa „na metr kwadratowy” wypowiedzi 😉 umęczyło mnie to do tego stopnia, że nie byłam w stanie dosłuchać rozmowy do końca 😅
Dlatego dla dobra Twoich słuchaczy (i Twojego) zwróć proszę uwagę na to, że gdy nadużywasz tego słowa, to:
❌ słuchacz zaczyna wątpić, że wiesz o CZYM mówisz,
❌ słuchacz zaczyna wątpić, że wiesz CO mówisz,
❌ „strzelasz sobie w kolano”, obniżając zarówno moc własnej wypowiedzi, jak i swój autorytet jako mówcy/rozmówcy.
Tak jak na grafice – jakby jabłko, to nie to samo co jabłko.
„Jakby w formie tabelki” sprawia, że zaczynamy wyobrażać sobie coś na kształt tabelki, lecz tak nie do końca.
🎁 BONUS
Humorystyczny przykład dla fanów Kabaretu Ani Mru Mru i skeczu pt. „Chińska restauracja”.
Co myślisz gdy danie w chińskiej restauracji to „tak jakby kurczak”? 😂
💡 Używanie a nadużywanie słów = robi różnicę 💡
Zapraszam do kontaktu przez formularz lub mail kontakt@jubilerwystapien.pl