„Boję się i brak mi słów”
Na początku
„Przedstawianie się przed 20 osobami, to dla mnie nie problem”
A gdy już skończyliśmy wspólną pracę
Tak w skrócie wygląda przemiana, którą pomogłam osiągnąć Marice (imię zmienione)
A lekko rozwijając tę historię:
Marika od 11 lat prowadzi swój biznes.
Od ubiegłego roku stwierdziła, że zwiększy aktywność w internecie oraz będzie więcej wychodzić do ludzi – aby znaleźć kolejnych Klientów.
Dlatego zaczęła brać udział w śniadaniach biznesowych, chciała nagrywać rolki na SoMe.
Przy takich okazjach potrzebowała się przedstawiać, opowiadać o tym czym się zajmuje.
Lecz pojawił się problem – podczas tych działań coś Ją paraliżowało.
W głowie miała 1000 słów, ładne zwroty, ciekawe określenia, natomiast jakaś blokada nie pozwalała Jej, aby to wszystko wybrzmiało
Do 1 problemu – blokady,
zaczął dochodzić 2 – niezadowolenie i złość na samą siebie, że nie potrafi się przełamać (dla dobra swojego biznesu)
a wkrótce i 3 – obawa przed kolejnymi networkingami, obawa przed porażką
Zaczęłyśmy wspólną drogę do zmiany, Marika wykupiła u mnie pakiet procesu rozwojowego Wykuwamy Diament a potem jeszcze kilka spotkań.
Pracowałyśmy holistycznie (między innymi):
- nad przekonaniami,
- nad przygotowaniem i strukturą wypowiedzi,
- nad określeniem motywacji, celu oraz budżetu,
- nad pewnością siebie i poczuciem własnej wartości,
- nad otwartością i kreatywnością,
Po jakimś czasie od zakończenia współpracy otrzymałam od Mariki wiadomość, którą widzisz na załączonym screenie
I jak tu nie lubić swojej pracy
Jeśli i Ty chcesz doświadczyć takiej przemiany, to napisz do mnie
i to zarówno tych mniej jak i bardziej publicznych